Od kilku dni byłam w nowej watasze, po
raz pierwszy zatrzymam się chyba na dłużej, w innych watahach byłam może
max. 3 dni po czym odchodziłam. Działo się tak gdyż nie czułam się tam
dobrze, nie akceptowali mnie a nawet wyśmiewali. Nie wiem czemu ale tak
robili. Tutaj było inaczej, było tutaj spokojnie i wilki nie ignorowały
cię na pełnej linii...Jak zwykle spacerowałam koło Jeziora, to miejsce
było takie piękne, można było tutaj popływać co nawet mi się podobało
zważając na to iż większość czasu wolnego spędzam na lataniu. Ponieważ
moim żywiołem była magia zaczęłam unosić wodę i formować z niej różne
kształty które krążyły obok mnie, wyglądało to niesamowicie...
-Hej - usłyszałam za sobą czyiś głos
Zaskoczyło mnie to więc jakieś 30 litrów wody spadło na moją głowę, spojrzałam za siebie i zobaczyłam że to Alfa
-A...em...przepraszam jeśli cię ochlapałam - powiedziałam - o chyba jesteś mokry na łapie, wybacz
-Nic się nie stało - uśmiechnął się - przepraszam że cię przestraszyłem
-Nie przepraszaj mnie, to po prostu ja jestem bardzo niezdarna...
-Ja jestem Axel a ty?
-Demanii - uśmiechnęłam się
(Axel?)
JEBANE ZŁODZIEJE
OdpowiedzUsuńKat o co ci chodzi? XD
Usuń