-Do...Dokugan?-wydukałam
-We własnej,znaczy...Nie do końca,ale we własnej osobie-uśmiechnął się
-Ale...Jak?!Przecież widziałam jak wpadasz do rzeki...
-Tak,ale wiesz co to inne wcielenie?-pstryknął mi w nos
-A-a-ale...Ok...-Zbaraniałam
<Axel?Może i kiepski pomysł ale brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz