wtorek, 24 grudnia 2013

Od Axela C.D. Sary

Stanąłem, jakby mi spadło na łeb ze 2 tony. (Dla niećumatych: jak wryty). 
 - K-k-kochasz mnie? - Spytałem.
Nie słyszałem odpowiedzi. Myślami byłem już gdzieś daleko. Zrobiło mi się biało przed oczami. W dawnej watasze nikt mnie nie lubił, a tu taka niespodzianka... Otrząsnąłem się.
 - To znaczy, że jeśli/dopuki mnie kochasz, ta rana zawsze będzie boleć? - Spytałem zmartwiony.

[Sara?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz