- Wybacz, nudze się - wyszczerzył zęby
-Ja ci się zaraz pokaże... -poszeptałam sobie
Przechodziliśmy obok wielkieeego wodospadu. Zrzuciłam Ax'a z wodospadu i liczyłam kiedy wpadnie do wody. Minęło 5 min i dopiero wtedy wpadł. Poszliśmy do mrocznego lasu. I tam napadły na niego wściekłe wilki które odgryzły mu pukiel sierści.Przejechał po nim kombajn. Przechodziliśmy rówież obok zaczarowanego morza. Tam zaczarowały go syreny i zaczęły powoli gryźć.
-Ojjj .. wybacz nudzę się... -uśmiechnęłam się szyderczo , puściłam mu oczko i dumnym krokiem odeszłam.
<<Ax?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz