- Zaczekaj... - Powiedziałem.
Spojrzała na mnie zdziwiona. Westchnąłem.
- Wziąłem te blizny na siebie bo...bo...zależy mi na Tobie. - Powiedziałem. Otworzyła mordkę, żeby coś powiedzieć. Uprzedziłem ją. - Nie, nic nie mów. - Pocałowałem ją.
[Sara?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz