Nie zastanawiając się wskoczyłem do wody. Co było błędem, bo przypomniałem sobie, że... taki szczególik... nie umiem pływać. Nie dając po sobie tego poznać złożyłem szybko modlitwę do bóstw Fire i Water. Walcząc z silnym prądem wyciągnąłem Sarę na brzeg [FUCK YEAH!].
- Wszystko w porządku? - Spytałem zatroskanym tonem.
[Sara?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz