Kiedy poczułam,że rana się zrasta zerwałam się.
-Axel?Co ty tu robisz?-nierozumiałam dlaczego tu przyszedł
-Widziałem krew i...
-I po co ci to?!-warknęłam.Axel nie rozumiał skąd u mnie to zmiana
-Nie masz za co dziękować...-powiedział sarkastycznie
-Nie rozumiesz?A no tak...Tylko moja rodzina ma ten durny gan-warknęłam.Axel patrzył na mnie jak na ufo.Wtedy pokazałam mu moje blizny: na łapach"przyjaźń,wierność",na grzbiecie"szacunek"-I każde nowe uczucie rani mnie...Potem przechodzi...Ale...Juz rozumiesz?-spytałam podnoszą wzrok
<Axel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz