poniedziałek, 23 grudnia 2013

Od Damage'a

 -Nie odchodź durnoto -mówiłem do swojej siostry.
 Jednak ona była zbyt urażona. Nie zwróciła na mnie uwagi i poszła w siną dal. Chciałem za nią biec lecz zatrzymała mnie matka
 -Zostań , jesteś synem alfy , przyszły przywódcą -mówiła zachęcająco
 Miałem dość gadania o przywództwie. Jak moja matka śmiała o tym wspominać, po wygnaniu Rei
 -Nie -warknąłem
 -Jak odejdziesz baranie , to już nie wrócisz -powiedział ojciec
 -Dobrze -wycedziłem przez zęby i zacząłem się pakować
 Rodzina jeszcze kilka razy nakłaniała mnie bym został. W sumie cała wataha tego chciała. Ale ja miałem honor , pomimo ,że byłem bezwzględny
 -Prędzej was zabiję niż tu zostanę -powiedziałem i odszedłem.
 Wędrówka była nudna. Z nudów zabijałem każde nadchodzące stworzenie. Pożywienia mi dzięki temu nie brakowało , a przynajmniej odstresowywało. Szedłem dalej, aż w końcu na kogo wpadłem...

[ Ktoś? :D]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz